Ostatnio mam wielką ochotę na pieczywo! I to nie takie zwykłe. Znudził mi się standardowy chleb, szukam zatem inspiracji na zamienniki klasycznej kromki. Znalazłam zatem dość szalony pomysł na bułki z plantanami, ale że nie mam do nich łatwego dostępu, postanowiłam je zamienić zielonymi bananami :D Można? Można! Tak powstał przepis na bułki paleo.
Bułki są ciekawe w smaku. U mnie wyszły mięsiste, dość ciężkie. Następnym razem zrobię luźniejsze ciasto – dodam więcej mleka lub jeszcze jednego banana bądź zmniejszę ilość mąki. Bułki ładnie się formują i rosną. Od razu po wyjęciu są lekko gumowate ze względu na mąkę skrobiową – ja osobiście taki smak lubię :) Wyglądają jak pieczywo bezglutenowe do którego dodaje się gumę guar (możliwe że i ksantanową* – nie wiem, nie używałam nigdy). Na pewno nie są puszyste jak zwykłe bułki, bo nie mają prawa być lekkie i puszyste z użytych składników :)
Składniki:
1 i 1/4 szklanki tapioki (ewentualnie mąki ziemniaczanej)
2 łyżki mąki kokosowej
1/2 szklanki mleka kokosowego
2 duże zielone banany (muszą być zielone)
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki soli himalajskiej lub morskiej
1 łyżka oliwy/ roztopionego tłuszczu jak olej kokosowy, masło klarowane, ghee czy smalec
opcjonalnie: czarnuszka, czosnek, suszone pomidory, oliwki, inne dodatki
Przygotowanie:
- Banany obieramy i rozgniatamy przy użyciu tłuczka do ziemniaków.
- Suche składniki mieszamy w misce.
- Do składników suchych dodajemy mleko, olej lub oliwę oraz rozgniecione banany + dodatki (ja dodałam czosnek). Wyrabiamy ciasto. Jeśli jest zbyt luźne należy dodać mąkę, jeśli za suche należy dodać trochę mleka lub banana.
- Blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.
- Formujemy bułki i układamy na papierze.
- W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 200 st.C. Pieczemy bułki przez 15-20 minut.
Następnego dnia najlepiej je podgrzać w tosterze, piekarniku, mikrofali bądź odparować (na parze), aby „odświeżyć” skrobię.
Można również zamiast zielonych bananów użyć zielonego plantana, ale dostęp do nich jest utrudniony, a szkoda…
Smacznego :)
*Jeśli chcemy używać w kuchni gumę roślinną jak guma guar lub ksantan, wybierajmy gumę guar bio (dostępna w proszku). Guma ksantanowa wykazuje szkodliwy wpływ na homeostazę jelit. Wobec gumy guar nie wykazano dotychczas żadnych szkodliwych właściwości.
[źródło: Nickerson K.P., Chanin R., McDonald C.: Deregulation of intestinal anti-microbial defense by the dietary additive, maltodextrin, Gut Microbes; 2015, 6, 1, 78-83]
Dziękuję za przepis. Zrobiłam bułeczki wczoraj, ale z zielonych plantanów, więc nie udało się ich po prostu pognieść, musiałam je zetrzeć na tarce i nie wyszły mi takie ładne, ale bardzo mi smakowały. Polecam :)
Z plantanami nie próbowałam wypieków, bo u mnie ciężko z ich kupnem, ale dobrze wiedzieć, że się też nadają, mimo że w nieco innej formie :) Cieszę się, że smakowały i że się udały. pozdrawiam!